Mek Mek
1240
BLOG

Krach rozszerzającego się Wszechświata.

Mek Mek Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 56
Jeżeli dziś wszechświat jest rzadki i się rozszerza, to znaczy że kiedyś był gęsty i miał początek...
 
 Teoria rozszerzającego się Wszechświata:
 
Wielki Wybuch (ang. Big Bang) – model ewolucji Wszechświata uznawany za najbardziej prawdopodobny. Według tego modelu ok. 13,772 (±0,059) mld lat temu[1] dokonał się Wielki Wybuch – z bardzo gęstej i gorącej osobliwości początkowej wyłonił się Wszechświat (przestrzeń, czas, materia, energia i oddziaływania).
Teoria ta opiera się na obserwacjach wskazujących na rozszerzanie się przestrzeni zgodnie z metryką Friedmana-Lemaître'a-Robertsona-Walkera. Przemawia za tym przesunięcie ku czerwieni widma promieniowania elektromagnetycznego pochodzącego z odległych galaktyk, zgodne z prawem Hubble'a w powiązaniu z zasadą kosmologiczną.
 ... Oprócz efektu związanego z ruchem galaktyk, zmiana długości fali elektromagnetycznej docierającej z odległości kosmologicznych jest powodowana również rozszerzaniem się samej przestrzeni.Wikipedia
 
Utożsamianie wielkiego wybuchu z eksplozją jest o tyle niefortunne, że proces ten, tak jak rozumie i ujmuje go współczesna kosmologia nie polegał na ekspansji w pustej przestrzeni lecz dotyczył "rozdymania" przestrzeni jako takiej. (http://student.agh.edu.pl/~ladamus/Wielki%20Wybuch.html)
 
Ekspansja Wszechświata jest jednym z podstawowych faktów kosmologii obserwacyjnej. O jej prędkości można wnioskować na podstawie np. przesunięć ku czerwieni, widm elektromagnetycznych galaktyk, które w kosmologii wynikają z „puchnięcia” samej przestrzeni, obserwowanego w postaci efektu Dopplera. Wikipedia. Wszechświat Friedmana.
 
 
A jaka jest prawda?
 
Uważam, że rozszerzania przestrzeni nie ma.
 
Od dawna stwierdzam, że nie ma fal elektromagnetycznych, czarnych dziur, BB i wielu innych stworzonych hipotez.
  Przestrzeń jest, to w niej wszystko się dzieje. Mógłbym już ją (choć częściowo) opisać, ale tak jak na zrozumienie „fal elektromagnetycznych”, tak na zrozumienie przestrzeni i jej roli w tworzeniu materii trzeba innego myślenia oraz usunięcia wielu dogmatów panujących dzisiaj w fizyce, zwłaszcza w pojmowaniu „fal elektromagnetycznych” i dlaczego fal nie może być, nierozumieniu - ich stałej i niezależnej propagacji, dylatacji, prędkości relatywistycznych...itd. 
 
Teorie rozszerzającego się Wszechświata mówią o jego jednorodnym, równomiernym rozszerzaniu się. Głównym dowodem jest przesunięcie ku czerwieni „fal elektromagnetycznych”. Wszechświat rozszerzając się, rozdymając, puchnąc, powoduje niezależnie od obserwowanych zakresów, zmniejszenie się częstotliwości (powiększanie długości fal), co fizycy nazywają - redshift-em.
 
 
Bardzo dziwnym jest tu nagminne mylenie pojęć i zjawisk dotyczących materii i przestrzeni:
- zmiany w odległości obiektów - zmiana czasu biegu światła, jego drogi
- ich prędkości, różnicy prędkości (Doppler)
- z rozszerzaniem się samej przestrzeni.
Te dwa ostatnie zjawiska wiążą się ze zmianami częstotliwości (długości) promieni świetlnych redshift (blueshift).
 
Zmierzono prędkość rozszerzania się wszechświata
Kosmiczny Teleskop Spitzera
Badacze Kosmosu ustalili za pomocą Kosmicznego Teleskopu Spitzera, że wszechświat rozszerza się z prędkością 74 kilometry w sekundę na megaparsek. Co to oznacza? Odcinek Kosmosu o długości równej drodze, jaką w czasie trzech milionów lat może przebyć światło, wydłuża się w czasie sekundy o ok. 74 kilometry. Po prawie dziesięciu latach od wystrzelenia teleskopu kosmos, dysponujemy najdokładniejszym w historii pomiarem prędkości rozszerzania się Wszechświata. Dotychczas wyniki obliczeń oscylowały w granicach 70 – 76 km/s na megaparsek. Teleskop obserwował okresowe zmiany jasności 90 pulsujących gwiazd. Dzięki temu udało się zmierzyć zmiany odległości pomiędzy nimi, a co za tym idzie – prędkość rozszerzania Wszechświata.
Lub
gdzie:
„zespół badawczy Spitzer był w stanie uzyskać bardziej precyzyjne pomiary pozornej jasności gwiazd " , a tym samym ich odległości . Dane te otworzyły drogę do nowego i lepszego oszacowania tempa ekspansji naszego wszechświata.”
 
To tylko drobny, jeden z wielu, fragment nierozróżniania zmiany w odległościach materii (czas przebytej drogi) bez zmian częstotliwości, oddalaniem (przybliżaniem) się mas związane z przesunięciem ku czerwieni (Doppler, stała Hubble,a) - z rozszerzaniem samej przestrzeni związanym również z przesunięciem ku czerwieni.
 
 
Dlaczego sądzę, że nie ma rozszerzania się przestrzeni.
 
Pytaniem jest, o ile powiększyła się przestrzeń podczas drogi światła na odległości, powiedzmy, 13 miliardów lat świetlnych?
 
Udało się znaleźć obiekt odległy o ponad 13 miliardów lat świetlnych od nas, z przesunięciem ku czerwieni wynoszącym z = 7,51. Oznacza to, że widzimy go takim, jaki był 700 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Galaktyka ta nosi oznaczenie z8_GND_5296
... Według odkrywców z8_GND_5296 jest najdalszą znaną galaktyką, do której dystans został potwierdzony. „Nature”
 
Dowód.
Światło przemierzając przestrzeń przez ponad 13 miliardów lat uzyskało przesunięcie ku czerwieni z = 7,51.
Zatem fala świetlna nie wydłużyła się... ani o milimetr.
 
Przestrzeń przez ponad 13 miliardów lat czasu i ponad 13 miliardów lat długości, nie wydłużyła się, nie rozszerzyła - nawet o jeden milimetr.
 
 
Potwierdzeniem tego są miliony innych obiektów (gwiazdy, mgławice, galaktyki, kwazary, supernowe, itd.) rejestrowanych przez astronomów, a które znikłyby natychmiast w obszarze widzialnym, a wręcz w ogóle nie istniałyby dla jakiejkolwiek rejestracji.
...Wystarczyłby tylko jeden milimetr rozszerzenia, aby znalazły się w obszarze niewidocznych fal radiowych. Mówię o świetle z miliardów obiektów, z różnych kierunków, z różnych odległości (czasów).
 
 Nie ma nie tylko żadnego rozszerzania, ale również wirów, jakiejkolwiek fluktuacji, zmiany „gęstości”, inflacji, itp; jako zmian samej przestrzeni. Wszystko to potwierdza nam światło (i nie tylko) dając stały i niezmienny, niewzruszony niczym - obraz dalekiego Wszechświata.
 
Nie ma ekspansji przestrzeni, objętości Wszechświata. Jakiejkolwiek.
 
 
Tymczasem.
W 2011 Saul Perlmutter, wraz z Brianem Schmidtem i Adamem Riessem, zostali uhonorowani nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycia dotyczące rozszerzania się Wszechświata, za odkrycie tego, że Wszechświat rozszerza się z coraz większą prędkością!?
 
Stwierdzili, że odległe supernowe były ciemniejsze i bardziej czerwone, niż gdyby Wszechświat był wypełniony wyłącznie materią. Dane wskazywały, że rozszerzanie się Wszechświata przyspiesza.
 
Wszechświat, czy materia we Wszechświecie?
 
Dziwny jest ten dzisiejszy świat, fizyki, astrofizyki.
Alfred Nobel przewraca się w grobie.
Mek
O mnie Mek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie